Ponczo samochodowe DIY – instrukcja wykonania krok po kroku
Joanna Janaszek
12 600
1 komentarz
Dzieci w fotelikach samochodowych nie powinno przewozić się w okryciach wierzchnich (kurtkach, kombinezonach). Podobnie jest z dorosłymi, w samochodzie każdy zdejmuje kurtkę lub prowadzi pas pod kurtką – zawsze, nawet jeżeli miejsce docelowe znajduje się kilometr dalej.
Jeżeli nie macie czasu, chęci, umiejętności lub po prostu chcecie kupić gotowy produkt serdecznie zapraszam po poncza do samochodu i kocyki do fotelików 0-13 kg na WWW.PONKO.PL
Okej, ale dzisiaj nie będzie o poprawnym zapinaniu pasów, a o tym jak samodzielnie, przy niewielkim nakładzie finansowym wykonać dla dziecka ponczo samochodowe.
Ponczo samochodowe – czego będziecie potrzebować?
stary kocyk dziecięcy nasz 100×70 cm;
komin z golfem;
igła i nitka;
nożyczki.
Kobieta w ciąży nie musi, ale powinna zapinać pasy bezpieczeństwa, zobacz jak poprawnie poprowadzić pas samochodowy w ciąży i czy zawsze konieczne jest użycie adaptera do pasów dla kobiet w ciąży (cena- KLIK).
Okej, mamy wszystko. Zrobienie ponczo Tosi zajęło mi jakieś 30 minut z dwójką dzieci u boku. Moje szycie pozostawia wiele do życzenia, ale nie skupiałam się na wyglądzie, a na funkcjonalności. Prawdopodobnie mogą być jakieś błędy w konstrukcji mojego projektu, pff na pewno są! 😛 Ale musicie mi wybaczyć – z szyciem mam niewiele wspólnego, poza guzikami i świnką, którą kiedyś uszyłam Tosi.
Jak zrobiłam ponczo samochodowe w domu.
Zmierzyłam luźno obwód głowy;
Narysowałam na kartce koło o obwodzie równym głowie dziecka;
Wycięłam koło i złożyłam na 4 części
Na środku kocyka złożonego w kostkę odrysowałam 1/4 koła;
Wycięłam
Wyszło fajnie, ale upsss… Ta dziura przy szyjce raczej przed zimnem nie uchroni. Trzeba kombinować dalej – początkowo chciałam zmniejszyć dekolt wszywając gumkę, ale nijak nie umiałam tego zrobić. Wzięłam więc komin, który do tej pory używaliśmy jako szalika.
I jako człowiek, który owszem, guzik przyszyje, ale na tym jego zdolności się kończą zaczęłam kombinować jak połączyć te dwie części, żeby powstało coś funkcjonalnego. I wyszło – a jeżeli mnie się udało, uda się kademu! 😀 Nie będę Wam opisywać już krok po kroku jak szyłam, bo wszystko widzicie na poniższym obrazku.
I tak oto w duchu zero waste powstało ponczo samochodowe z kocyka, który zyskał kolejne (nawet nie drugie, bo mamy go w spadku) życie i świetnie sprawdza się w praktyce. 🙂 Podczas robienia zdjęć było -6 stopni.
Fajne? Przydatne? Polub i udostępnij! 🙂
Podobne wpisy - zapraszam do czytania
Foteliki Samochodowe
PONKO wystartowało! Pierwszy miesiąc działalności za mną.
Joanna Janaszek
2 530
Brak komentarzy
Jestem PRZEwykończona, a zarazem PRZEszczęśliwa. Aktualnie pracuję jak wszyscy jeszcze śpią, później w ciągu dnia ile mogę i w nocy, kiedy wszyscy już śpią. Wczoraj miałam pisać dla Was ten wpis i dopakować jeszcze kilka paczek, ale nawet nie wiem kiedy zasnęłam zwinięta w kłębek na kanapie. Ale… Zdjęcia, które spływają do mnie w ostatnim czasie, [...]
Czytaj więcej
Foteliki Samochodowe
Pasy wewnętrzne w fotelikach samochodowych.
Joanna Janaszek
1 492
Brak komentarzy
Jak długo dziecko powinno jeździć w foteliku zapięte przy pomocy wewnętrznej uprzęży? Najchętniej napisałabym Wam – jak najdłużej – ale to może zostać odebrane w nieprawidłowy sposób. Bo owszem, dzieci powinny pozostać w wewnętrznej uprzęży jak najdłużej się da, ale tylko do maksymalnej granicy na jaki pozwala instrukcja danego fotelika [...]
Czytaj więcej
Magdalena Hirsz
Yes, to jest to!
Na dniach spróbuję zrobić sama Ponczo, dam znać czy wyjdzie, wasze jest bardzo ładne 🙂
Pozdrawiam
Magda
Dołącz do mojej grupy dla mam na
Dołącz już dziś
O mnie
Czeeeść! Jestem Asia i na drugie mam chaos 🙈 A poza tym sporo gadam o poprawnym zapinaniu pasów i bezpieczeństwie w podróży, jestem ambasadorką Kocham Zapinam, współpracowałam z Tylem.pl i założyłam pierwszą w Polsce grupę poświęconą fotelikom RWF, nad jej merytoryką od początku czuwają eksperci z grupy Bezpieczni. Ukończyłam kurs Promotora Karmienia Piersią i mam fisia na punkcie pięknych, codziennych kadrów. Lubię ułatwiać sobie gotowanie i KOCHAM piec. Początkowo sceptyczna - dzisiaj fanka wielopieluchowania. Wychowuję w bliskości, cenię rozmowę i szczerość. Chcesz wiedzieć więcej? Rozgość się i zostań na dłużej! :)