Ciąża
Bezalkoholowe mohito XXL – najlepszy przepis!
Ilekroć na instastory popijałam w ciąży swoje bezalkoholowe mohito dostawałam od Was mnóstwo pytań o przepis. Jako, że zdolności barmańskich nie mam i z drinków najlepiej wychodzi mi różowe wino z lodem, którego ze względu na karmienie piersią na razie nie pijam, poprosiłam męża, żeby zdradził mi proporcję w jakich przygotowuje mojego ulubionego bezalkoholowego drinka.
A dlaczego mąż? Uwielbia robić drinki, a że w ubiegłym roku obchodził okrągłe urodziny postanowiłam zafundować mu kurs barmański. Zrobiłam rozeznanie i po przeanalizowaniu za i przeciw wykupiłam profesjonalny kurs, który kończy się egzaminem i certyfikatem. Za jakiś czas będę mogła wypróbować wszystkie drinki, które przygotowuje mój mąż – barman 😉 a na razie dopóki Frania jest mała i je na żądanie, cieszę się smakiem tych bezalkoholowych. Mohito jest zdecydowanie moim faworytem. Na początku macie proporcję na “normalną” szklankę 300 ml, nie chcę Was od razu wystraszyć ilością składników w wersji XXL 😀

BEZALKOHOLOWE MOHITO (wersja mini)
SKŁADNIKI:
- 6 listków mięty;
- 80 ml wody mocno gazowanej;
- 20 ml sprite (opcjonalnie);
- 200 g. lodu kruszonego (może być w kostkach);
- 3 cząstki limonki lub 2 czątki cytryny (albo wymieszane);
- 2 łyżeczki brązowego cukru
BEZALKOHOLOWE MOHITO XXL
SKŁADNIKI:
- średniej wielkości krzak mięty;
- 600 ml wody mocno gazowanej;
- 150 ml sprite (opcjonalnie);
- 1 kg lodu w kostkach;
- 9 łyżeczek brązowego cukru;
- 1 limonka;
- 1 cytryna;
- 1 kg lodu w kostkach.
Miętę, limonkę, cytrynę (pokrojone w ósemki) i cukier wrzucamy do szklanki/słoika i lekko ubijamy. My mamy specjalną, drewnianą ubijaczkę (nie mam pojęcia jak to się profesjonalnie nazywa, pod spodem macie zdjęcie). Szklankę/słoik uzupełniamy lodem do 3/4 wysokości – w przypadku małej porcji kruszonym, przy mohito XXL lodem w kostkach. Mieszamy tak aby limonka, cytryna i mięta znalazły się na górze, uzupełniamy do pełna lodem, a następnie zalewamy wodą i sprite’m. Voila – bezalkoholowe mohito gotowe! 🙂 Sprite jest opcjonalny, mi bardziej smakuje z jego dodatkiem, jeżeli nie chcecie go używać dolejcie po prostu więcej wody gazowanej.




Bawcie się dobrze i dajcie znać jak smakowało. O! Albo pokażcie swoje bezalkoholowe mohito w wersji XXL lub mini w komentarzach 🙂
***
Jeżeli spodobał Ci się przepis, będzie mi niezmiernie miło jeżeli udostępnisz go swoim znajomym, dasz kciuka w górę lub pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Klikając like na Facebook’u (TUTAJ) będziesz zawsze na bieżąco, a na INSTAGRAMIE (o TUTAJ) podejrzysz, co robimy i gdzie nas nosi. Smacznego i do zobaczenia! 🙂